Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 17:38, 18 Sie 2017    Temat postu:

-Tak - odparlem, co takze bylo zgodne z prawda.

-Strzelal pan do ludzi?

-Zdarzalo sie.

-Ja rowniez bylem w Zatoce, chociaz nie w Panamie. Sluzylem tez na Haiti, w

Mogadiszu i Rwandzie. Spedzilem takze kilka lat w Bosni, robiac to i owo. Ja, Perrite,

Machusco, Caldwell, Butler, bracia Moore bylismy w tych wszystkich miejscach razem.

Milczal przez dluzsza chwile, wodzac wzrokiem po sali, po czym podjal temat:

-Nie umiem panu powiedziec, w ilu obozach uchodzcow bylismy od czasu Zatoki.

Przysiegam, ze widzialem miliony twarzy uchodzcow o martwym spojrzeniu. Okaleczone

dzieci, zgwalcone kobiety, sieroty, matki, ktore stracily niemowleta. Takie widoki zaczynaja

w koncu czlowieka meczyc. To znaczy, nazywa sie to akcjami humanitarnymi, ale prawdziwy
sperzdechly
PostWysłany: Czw 21:47, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Kwaciu -> film ma premierę w Polsce dopiero w sierpniu, gdzież że go widział? Wink

Czy ktoś oglądał Once? Fajny, czy przereklamowany, czy muzyka rzeczywiście zasługuje na Oscara, czy nie jest prostolinijno-przewidywalny?

Jeszcze od siebie dołożę:
In Bruges -> zupełnie nietypowy film, bardzo trudno do czegokolwiek go porównać. Jest trochę komedii (raczej czarnej), trochę dialogów, trochę akcji, trochę dramatu, trochę psychologii i trochę sztuki. Mieszanka może wybuchowa, ale wszystko jest ładnie zgrane i pasuje do siebie. Film ogląda się przyjemnie, jest parę smaczków, aktorzy świetnie się spisują w swoich rolach. Jeśli jesteście otwarci na oryginalne i nieco surrealistycznie eksperymentalne kino to coś w sam raz dla Was.
kwaciu
PostWysłany: Czw 7:44, 24 Kwi 2008    Temat postu:

The Kingdom też mnie z nóg nie zwalił. Film zakwalifikowałem do kategorii: obejrzane i nic więcej.

Coś ode mnie:
The Bank Job - film na podstawie prawdziwych wydarzeń (lata 70te w Londynie) o grupie przyjaciół, zwerbowanych przez wywiad brytyjski do obrobienia banku. Oczywiście oni sami nie wiedzą dla kogo pracują, myśląc że robią to na własną rękę.
sperzdechly
PostWysłany: Czw 5:25, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Długo nie trzeba się zastanawiać - dla kasy. Zauważ, że nie napisałem, że film jest zły, bo generalnie nie jest. Ale są tony lepszych od niego i szkoda czasu na taką mizerię. Ja nie widzę w nim kompletnie nic ciekawego. Jeśli chcesz zachęcić do niego ludzi, to napisz co tak bardzo Cię w nim urzekło...
Gość
PostWysłany: Śro 21:49, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Oj Krzysiu - widzę ze masz totalnie inne podejście do kina niż ja Smile Uważam ze nie powinieneś ludzi odrzucać od Królestwa bo to kawał dobrej roboty - wystarczy tylko sie zastanowić po co taki film powstał.
sperzdechly
PostWysłany: Śro 18:51, 23 Kwi 2008    Temat postu:

No to znalazłeś jednego takiego! Smile

Kingdom -> nie polecam. Generalnie to obejrzałem go zupełnie obojętnie. Ani fabuła nie wciąga, ani akcja nie powala, ani aktorzy się nie popisują.

Vantage Point -> zapomniałeś powiedzieć, że każda następna odsłona jest coraz bardziej naiwna i naciągana. Generalnie zaczyna się fajnie, a im dalej tym gorzej, aż na końcu wspomniany fatalny happy end.

A teraz coś ode mnie:

Into the Wild -> historia 20-latka, który po skończeniu college'u ucieka z domu, niszczy wszystkie dokumenty, rozdaje całą kasę i rusza w świat. Oparta na faktach opowieść o pragnieniu prawdziwej wolności i dojrzewaniu. Przepiękne zdjęcia, poetycka reżyseria Sean'a Penna i świetna muzyka Eddiego Veddera. Jeśli ktoś lubi proste opowieści o życiu to na pewno się spodoba.

Juno -> ekstrawagancka komedia z USA. Dla tych, którzy mają dosyć kolejnych części American Pie. Historia 16-latki, która zachodzi w ciążę i musi sobie z tym radzić. O tyle ciekawa, o ile ciekawa jest jej bohaterka - niepokorna, bystra, wygadana. Bezpretensjonalna komedia o poważnych tematach - bez nadęcia, ale z humorem.

U2 3D -> praktycznie tylko dla fanów. Oni na pewno nie będą zawiedzeni. Świetny dźwięk, ale niewiele tego 3D. Mnie powaliły stadiony Smile Generalnie koncert jak każdy inny z Vertigo Tour, ale jest kilka smaczków (np. Miss Sarajevo, gdzie Bono śpiewa partię Pavarottiego)

Gone Baby Gone -> już dawno żaden film mnie nie zaskoczył tak pozytywnie jak ten. Bardzo dobra historia, zaskakujące zwroty akcji, niebanalni bohaterowie, świetna gra aktorska (choć maniera głównego bohatera może niektórych wkurzać). Gorąco polecam wszystkim, którzy lubią filmy detektywistyczne i samodzielnie kombinować w czasie ich oglądania.
koweras
PostWysłany: Śro 12:42, 23 Kwi 2008    Temat postu: Kino

Ze względu, że kocham kino chciałbym abyście pomogli w doborze repertuaru. Ogólnie filmy na kompie czy w tv oglądam tylko jako "po raz drugi" i dlatego szukam ludzi którzy tak jak ja są w kinie do kilku razy w tygodniu.

Z filmów, które widziałem ostatnimi tygodniami polecam:
Królestwo - film, który zaskoczy każdego, pod warunkiem, że popatrzysz na niego jak opis sytuacji w Królestwie AS.
8 części prawdy - to dziwny twór. Oglądamy tę samą akcje z punktu widzenia 5 różnych osób/grup osób. Każda kolejna wizja tego samego zamachu odpowiada na pytania pozostawione przez poprzednie.

W tych obydwu filmach mamy do czynienia z kiepskimi pseudo heppyendami. Jeżeli ktoś lubi jak główni bohaterowie są mocniejsi niż inni, a raczej Wam to nie przeszkadza to polecam. Dla mnie jedyne co denerwuje to, że np pociski z M4 nie trafiają typa za drzwiami od jakiegoś SUVa. No i z doświadczenia strzeleckiego - bronią maszynowa/pół maszynową nie da się tak nie trafiać Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group